-
Aloha chłopcy i dziewczęta!
W ubiegły weekend (9-11 października) w Łodzi miał miejsce Light Move Festiwal. Co roku przełom października i listopada jest czasem ,kiedy to centrum miasta zamienia się na kilka dni w magiczną świetlną krainę. Tak było i tym razem, i choć w moim odczuciu V edycja Festiwalu Kinetycznej Sztuki Światła była nieco gorsza od poprzedniej, nie dało się obok tego wydarzenia przejść obojętnie. W tym roku organizatorzy imprezy znacznie rozszerzyli teren na którym zorganizowany został festiwal. Czasami aby przejść od jednego pokazu do drugiego trzeba było przebyć spory odcinek drogi na której tak naprawdę nic się nie działo. Z pewnością rozładowało to tłum zwiedzających skupionych na jednej ulicy, nie wiem jednak czy ubarwiło czas spędzany pomiędzy projekcjami.... Głównym elementem pokazów w moim odczuciu miały być pokazy zorganizowane przy EC1 - one też nie przypadły mi do gustu. Zbyt mała przestrzeń na jeszcze niewybudowanym do końca Nowym Centrum Łodzi spowodowała brak jakiejkolwiek widoczności. Nie będę jednak ciągle narzekała. Light Move Festiwal to impreza na której każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie.Wybierać możemy bowiem między instalacjami świetlnymi, mappingami 2D i 3D, projekcjami, koncertami w oprawie świetlnej, pokazami laserowymi i wieloma innymi pozycjami. Osobiście najbardziej urzekła mnie projekcja Visualsupport (Kraków) na Kościele Podwyższenia św. Krzyża oraz Salon Światła - Fundacja Lux Pro Monumentis (Łódź) - czyli ulica wypełniona tęczowymi i wzorzystymi abażurami. Nie tylko jednak polskich artystów można było w ten weekend oglądać na Łódzkich ulicach. Swoje instalacje i wizualizacje przedstawili bowiem również Austriacy, Francuzi i Białorusini. W moim odczuciu czas tego festiwalu to czas rozbudzania kreatywności -również w mieszkańcach Łodzi i okolic. Już na kilka miesięcy przed Łodzianie zostali poproszeni o pomoc przy tworzeniu instalacji świetlnych - choćby przez zbieranie butelek, których na jedną z instalacji potrzeba było aż 15 tysięcy.
Uważam, że warto wybrać się chociaż raz na jedną z edycji tego festiwalu i zobaczyć, że zwykle szara Łódź także potrafi być kolorowa i organizować wydarzenia kulturalne na wysokim poziomie!
-
Słyszeliście o tym festiwalu?
A może byliście widzami którejś z edycji?
44 Comments
Widziałam ten pokaz u Szusz na Vlogu :)
OdpowiedzUsuńO, ale to niesamowicie wygląda! Tak radośnie i kolorowo... Pierwszy raz słyszę o tym festiwalu! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWarto się z nim zapoznać ! :)
UsuńJa wybrałam się na Festiwal ostatniego dnia - i moje zwiedzanie trwało krótko, bo byłam z rodzicami i siostrzeńcami Leszka. A że zimno, to nie chciało się dzieci ciągać po tym zimnie długo.
OdpowiedzUsuńWidziałam tylko kościół, kamienicę przy Piotrkowskiej, latające aksolotle przy EC1, lampki przy Tuwima i parę instalacji w Parku. Na więcej już czasu nie starczyło.
Piękne to było, tylko taaaak baaaardzo rozstrzelone po centrum!
To duży minus.
Ale coś innego, coś fajnego - ogólnie bardzo mi się podobało :)
Zdecydowanie Move Light Festiwal to impreza, której nie znajdziemy w innym mieście - warto się na nią wybrać choć raz i zobaczyć te wspaniałe projekcje na własne oczy! :)
UsuńByłam w tym roku i niestety nie zachwycił mnie. Przez to rozmieszczenie nie mogłyśmy nic z koleżankami znaleźć, dopiero pod koniec udało nam się trafić na kilka fajnych rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, rozmieszczenie też nie przypadło mi do gustu.... Ciężko było się rozeznać w którą stronę trzeba iść żeby dotrzeć do miejsca pokazu.
UsuńSuper to wygląda!!! Ja widziałam takie iluminacjie w Warszawie i Toruniu :)
OdpowiedzUsuńMusiało być świetne wydarzenie *0*
OdpowiedzUsuńolusiek-blog.blogspot.com- klik!
Jak to ślicznie wygląda! *-*
OdpowiedzUsuńBLOG
Cudowny efekt - nigdy nie byłam na takim evencie, a mam ochotę się wybrać :D
OdpowiedzUsuńPolecam bo warto! :)
UsuńW tym roku nie byłam. Ale od znajomych słyszałam, że było gorzej niż w zeszłym roku, ale Ty też to potwierdzasz, więc może coś w tym jest ;p Może za rok będzie lepiej ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, w końcu organizatorzy powinni rozwijać ten festiwal i zdobywać kolejne poziomy perfekcji :)
UsuńSwietne zdjęcia
OdpowiedzUsuńSzczerze? Dysponowałam tylko aparatami w telefonach więc nie jestem do końca zadowolona... Ale dziękuję! :)
Usuńto musiało robić wrażenie :) oby więcej takich akcji w całej Polsce!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o tym festiwalu, ale musi być świetnie!
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Jak niesamowicie! Super pomysł, a u Ciebie jak zwykle ciekawie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę - za dużo już oklepanych testów kosmetycznych i blogów modowych - choć i od tego nie stronię :)
UsuńZdjęcia robią wrażenie! Do Łodzi mam kawałek, ale być może wybiorę się na kolejną edycję, bo zainteresowałaś mnie tematem. Nawet nie wiedziałam o istnieniu tego festiwalu, prosze ile to człowiek się może dowiedzieć czytając blogi :))
OdpowiedzUsuńCzytanie w każdej postaci rozwija! Polecam, bo można zobaczyć fajne i efektowne pokazy, których nie ma okazji oglądać na co dzień!
UsuńTakie akcje bardzo mi sie podobaja :)
OdpowiedzUsuńLubię ten festiwal, jest niesamowity! W tym roku niestety nie byłam na nim...
OdpowiedzUsuńLovely post, happy week dear! <3
OdpowiedzUsuńFajny festiwal :) Nigdy na takim nie byłam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Chętnie wybrałabym się na taki festiwal. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te zdjęcia :) Chętnie wybrałbym się na taki festiwal, ciekawie wygląda 😍
OdpowiedzUsuńThese pictures are so beautiful! What a cool festival!
OdpowiedzUsuńI am back from the holiday... wanna know where I went ,)? New post is up!
Thanks a lot for your last comment : )
Xx
Larissa
cenestquedelachance.blogspot.de
bardzo fajnie to wygląda i z chęcią obejrzałabym festiwal na żywo
OdpowiedzUsuńCudownie ♥ chętnie bym się wybrała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
by-klaudiaa.blogspot.com
Pięknie! Łódź jest dla mnie miejscem wyjątkowym za sprawą niezapomnianego koncert Green Day za lata temu :) Chętnie jeszcze odwiedzę to miasto (najlepiej na kolejnym koncercie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://justmakeyourstyle.blogspot.com/
Moje miasto, ale akurat nie byłam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogłam być i bardzo żałuję.
OdpowiedzUsuńświetne, chciałabym to zobaczyć na żywo ;)
OdpowiedzUsuńW jakie piękne progi weszłam. No muszę zostać na dłużej, jakim cudem wcześniej mnie tu nie było??? Dodaję do obserwowanych!
OdpowiedzUsuńZdjęcia kunsztowne, niesztampowe... I ciekawa impreza :) Nigdy nie byłam na Festiwalu Kinetycznej Sztuki Światła a czytając Twój opis i spoglądając na zdjęcia czuję jakbym trochę jednak była :)
Beautyful pictures
OdpowiedzUsuńTo musiało być piękne i wspaniałe przeżycie :D
OdpowiedzUsuńWow, wyglada mega!
OdpowiedzUsuńmichalzlifestyleandfashion.blogspot.com
Świetnie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńAle pięknie to wygląda :) Zachwycałam się już tym festiwalem podczas oglądania vloga u Szusz. I dopiero z niego dowiedziałam się o nim :) A szkoda, bo gdybym wiedziała o nim wcześniej, na pewno pojechałabym do Łodzi i wzięła w tym wydarzeniu udział :)
OdpowiedzUsuńod powrotu do Łodzi jestem ;) u mnie też notka o nim była ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam podobne iluminacje W warszawie. Piękne ♥
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu jesteś! Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad!
--------------------------------------------------------------------------------------------
⚠️KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI, ADRESY BLOGA LUB REKLAMY NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE!⚠️