Aloha chłopcy i dziewczęta!
Mam nadzieję, że zasiadacie przed komputerami najedzeni i nie będziecie marudzić mi, że jesteście przeze mnie głodni - bowiem przychodzę dzisiaj do Was z kolejnym postem z cyklu "Gdzie dobrze zjeść". Tym razem podczas majówki pod lupę wzięłam Poznań. Jesteście ciekawi co można zjeść pysznego w mieście koziołków? Czytajcie dalej!
Pysna Chalupa mieszcząca się na Starym Rynku 68 specjalizuje się w serwowaniu czeskich potraw.
Osobiście zdecydowałam się na knedle z gulaszem wołowym i cebulką - za którymi tęskniłam od mojej wizyty na Słowacji. Miła obsługa, pyszne - dobrze doprawione jedzenie. Jedyny minus to spory rozgardiasz panujący wśród kelnerów. Do podanych potraw nie można się jednak było przyczepić także - jak najbardziej na plus!
Fajna Ukrajna zajmująca lokal przy ul Kwiatowej 2 - jest jak nazwa wskazuje restauracją z daniami ukraińskimi. Przy okazji restauracja ta współpracuje z hotelem, w którym zatrzymałam się z Bartkiem podczas majówkowego pobytu. Nie przypadkiem było więc że trafiliśmy tam na jedno z naszych śniadań.
On wybrał Klasyczne: "Chrupiące tosty, plasterki świeżej wędliny i żółtego sera,
a dodatkowo ciepłe naleśniki z mięsem w towarzystwie śmietany."
Ja skusiłam się na śniadanie po angielsku: "Chrupiące tosty, dwa jajka sadzone posypane zieleniną, a do tego kiełbaski i podsmażane pieczarki w towarzystwie pasków boczku. Śniadanie godne prawdziwego lorda."
Koszt każdego ze śniadań to dla osób nie nocujących w hotelu 19zł, dodatkowo do zestawu możemy wybrać kawę, herbatę bądź słodkiego croissanta z jogurtem w gratisie. Miła obsługa, przepyszne dania, piękne wnętrze lokalu! Warto spróbować!
Kolejną restauracją, którą polecę jest Czerwone Sombrero - Stary Rynek 2 ( Waga Miejska) Dania serwowane tam utrzymane są w klimacie kuchni meksykańskiej. Jestem wprost zachwycona smakiem wszystkich dań, których tam spróbowałam. Miła, szybka obsługa mimo dużej liczby gości - za co wielki plus. A na nasz obiad składały się:
Przystawka : Nachosy z salsa z grillowanych pomidorów z dodatkiem cebuli, chilli, papryki i kolendry
1 danie : SOPA AZTECA - Pikantna zupa z pomidorów, ostrych, wędzonych papryczek chipotle, serwowana z kurczakiem, chrupiącymi kawałkami tortilli, serem, plasterkiem avocado oraz śmietaną
2 danie: BURRITO CHILI CON CARNE czyli 2 zrolowane tortille pszenne wypełnione chili con carne i serem, serwowane z frytkami i surówką.
Przy kolejnym moim pobycie w Poznaniu na pewno tam zajrzę!
Jak wiadomo po pysznym obiedzie przychodzi czas na pyszny deser. Dla wszystkich miłośników lodów mam zatem fantastyczną propozycję. Lodziarnia Lody - Dobre Lody - Garbary 67 serwuje nietypowe smaki w przepysznych wafelkach.
Wypróbowaliśmy smak Koniakowy, Knopers oraz Jagodowy. Nie bójcie się jednak spróbować innych bo mamy w czym wybierać!
Inną ciekawą propozycją, na "ten mniejszy głód" są bagietki z Łapu Papu. Knajpka na ul. Kwiatowej 1 proponuje nam zupełnie inne oblicze bagietki. My spróbowaliśmy wersji meksykańskiej i z czystym sumieniem możemy Wam ją polecić.
Łapu Papu mieści się również w dwóch innych lokalizacjach - na ul. Garbary 47 poznamy nowy wymiar burgera, na Starym Rynku 52 skosztujemy zaś wings & ribs .
Wszędzie jednak możemy spróbować świeżo wyciskane, zdrowe soki z owoców i warzyw!
Majówka bez burgera to majówka stracona! - Moa Burger na ul, Półwiejskiej 14 serwuje Nowozelandzkie burgery w ciekawych odsłonach. Bartek skosztował Nacho Burgera (mięso wołowe, guacamole, nachos, kwaśna śmietana, ser, papryczki jalapenos, czerwona fasola, sałata lodowa).
Ja wybrałam Chicken Burgera (panierowana pierś z kurczaka z pomidorem, sałatą, czerwoną cebulą i majonezem. Warto wspomnieć, że wszystkie burgery smażone są w wersji medium - nikt nie pyta o stopień wysmażenia. Wołowina jest dobrej jakości, a burgery podawane są w charakterystycznych płaskich bułkach, co ułatwia ich jedzenie!
Kolejną propozycją będą pierogi z pieca serwowane w Pysznej Kuchni na Starym Rynku 57. Restauracja specjalizuje się w domowej kuchni i szczerze mogę polecić skosztowaną przeze mnie wersję z mięsem i kapustą. Bartek zajadał się zaś pierogami z kozim serem.
Do popicia warto zamówić gotowany na miejscu słodki kompot! Miła obsługa i uroczy wystrój lokalu sprawiają, że z pewnością jeszcze tam wrócimy!
Będąc w Poznaniu nie możecie zapomnieć o kupieniu lokalnego przysmaku znanego na całą Polskę
czyli Rogala świętomarcińskiego. Smak nadzienia wykonanego z białego maku, orzechów, rodzynek
oraz owoców jest niepowtarzalny i z pewnością w innym zakątku naszego kraju takiego nie znajdziecie!
czyli Rogala świętomarcińskiego. Smak nadzienia wykonanego z białego maku, orzechów, rodzynek
oraz owoców jest niepowtarzalny i z pewnością w innym zakątku naszego kraju takiego nie znajdziecie!
Byliście gośćmi, którejś z tych restauracji?
A może macie inne godne polecenia miejsca w Poznaniu?
37 Comments
w Poznaniu jest wiele takich miejsc ;3
OdpowiedzUsuńMój blog - klik
Podziel się jak znasz więcej - z chęcią odwiedzę! :)
UsuńWszystko prezentuje sie pysznie!
OdpowiedzUsuńBardo apetyczny ten Poznan :)
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuńNie byłam w żadnej z tych restauracji, ale to miasto uwielbiam! :) Zjadłabym teraz taką zapiekankę i lody. Mmmm pysznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńI zrobiłam się głodna...
OdpowiedzUsuńMiało być bez takich! :D
UsuńJa z Poznaniu obowiązkowo jadłam w Manekinie - uwielbiam ich naleśniki, nic dziwnego, że kolejki ciągną się w nieskończoność. :-) Z pizzerii polecam Bar a boo, fantastyczna włoska pizza! Lody natomiast jadłam w Wytwórni lodów naturalnych - krówkowe najlepsze w moim życiu. :-)
OdpowiedzUsuńW Manekinie jadam w Łodzi więc widząc z hotelu kolejkę do tego Poznańskiego - stwierdziłam, że wolę spróbować nowych rzeczy, ale! Faktycznie Manekin jest extra!
UsuńA ja lubię zjeść w Malcie w Altanie Pałacu Wąsowo - przyjemna atmosfera, dobre jedzenie czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńJestem studentką więc powiedziałabym, że znośnej ceny... :D
UsuńAkurat siedze w autobusie i mysle jak bardzo jestem głodna hahaha jak będe w Poznaniu to napewno wstąpię do tych miejsc :3 moj blog
OdpowiedzUsuńMój blog czytany w autobusie! Chyba popłaczę się ze szczęścia! :D
Usuńps. Życzę smakowitej kolacji! <3
Nigdy nie byłam w Poznaniu :) ale pyszności serwują :)
OdpowiedzUsuńJak tylko będę w Poznaniu muszę te miejsca odwiedzić ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe posiłki! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno skorzystam z Twoich sugestii będąc kiedyś w Poznaniu :)
OdpowiedzUsuńHahah właśnie zrobiłam się głodna :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w tym mieście, ale jesli będę to na pewno skorzystam z Twoich sugestii ;)
http://mylittlelifex3.blogspot.com/
Nie pozwalam być głodnym na moim blogu! :<
UsuńDawno nie byłam w Poznaniu, ale może wkrótce to zmienię :) Mieszkam w Wielkopolsce, więc mam całkiem blisko, wtedy na pewno sprawdzę miejsca które poleciłaś i przy okazji narobiłaś mi ochoty, aby właśnie teraz coś zjeść :D
OdpowiedzUsuńO nie! A ostrzegałam, że czytać można tylko po obiedzie! ;D
UsuńNigdy jeszcze nie odwiedziłam Poznania. jestem z południowej Polski i jakoś mi nie po drodze. Choć nie ukrywam, że bardzo chciałabym tam jechać. Jak poczynię już wycieczkowe plany to będę miała dzięki Tobie kilka miejsc z pysznym jedzonkiem na mojej mapce zaznaczonych :) Te zapiekankowe bagietki muszą być pyszne :) Wyglądają tak smakowicie...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne.
o jak super, ja właśnie wybieram się do Poznania, więc post pisany jak na zamówienie ❤️
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
http://agiistyle.blogspot.com/
Jak pysznie się zrobiło;) Najbardziej chyba w oko wpadły mi te meksykańskie dania, przepysznie wyglądają;)Niestety dosyć daleko mam do Poznania.
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością zostaję i obserwuję;) Pozdrawiam;)
Byłam w Poznaniu, ale nigdzie z tych miejsc nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Byłam parę razy, uwielbiam klimat tego miasta, ale nie byłam w tych miejscach, które pokazujesz, więc czemu nie?
OdpowiedzUsuńmniam! Ileż smakowitości!
OdpowiedzUsuńPyszności! Nie byłam w tych miejscach. W Poznaniu tyle knajpek, że jest w czym wybierać. :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam okazji być w żadnej, ale jeśli kiedyś będe w Poznaniu podążę Twoimi śladami :D
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwacje?
Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Ja jadłam tylko w Manekinie w Poznaniu :) Uwielbiam ich naleśniki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
great post dear :) happy Sunday :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Akurat w Poznaniu nie bywam - jak będziecie w Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku czy nawet Warszawie - to ja chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o lody to polecam Wytwórnie Lodów Tradycyjnych są przepyszne! Do Czerwonego Sombrero muszę się wybrać koniecznie, już dawno to planowałam ale jakoś umknęło mi to :)
OdpowiedzUsuńJa do Poznania chcę się wybrać na ramen ;) Jednak do tego miasta mam ponad 500 km i nie wiem kiedy tam pojadę.
OdpowiedzUsuńCiekawe smaki tych lodów. Jeśli się tam zjawię to poszukam tego miejsca ;)
Bardzo lubiłam Czerwone Sombrero, szczególnie za klimat jaki tam panuje:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu jesteś! Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad!
--------------------------------------------------------------------------------------------
⚠️KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI, ADRESY BLOGA LUB REKLAMY NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE!⚠️