Aloha chłopcy i dziewczęta!
Wakacje-słowo, które co roku wywołuje we mnie dwie skrajne emocje. Radość, że znów zobaczę nieznane mi miejsca, posmakuję nowych smaków i zaznam obcej kultury. Oraz strach, że znów jestem niegotowa, nadal za dużo ważę, włosy żyją własnym życiem, a paznokcie nadal nie mają idealnego kształtu migdałów. Chcąc w tym roku uniknąć niepotrzebnej paniki oraz obudzenia się, że na pewne rzeczy jest już za późno, postanowiłam zawczasu wziąć się za siebie. W tym celu wprowadziłam do swojej rutyny codzienne treningi, kurację odżywiającą włosy oraz pakiet Biotaniqe mający na celu zregenerowanie skóry przed wakacjami. O pierwszych dwóch punktach opowiem Wam już niedługo — dziś skupię się natomiast na sposobach, które wdrażam, by moja cera była odżywiona i promienna jeszcze przed ujrzeniem wakacyjnego słońca!
Zregenerowanie skóry przed wakacjami
Wiele mówi się o regeneracji skóry po wakacjach — kiedy zmęczona mocnymi promieniami słońca wymaga szczególnej ochrony i pielęgnacji. Ja wychodzę jednak z założenia, że mniej szkód wyrządzi nam słońce, jeśli skóra już przed wakacjami będzie w dobrej kondycji. Mój pakiet domowego spa, który postanowiłam przetestować, jest czteroetapową kuracją mającą na celu zregenerowanie i z energetyzowanie skóry. Dodatkowym atutem wszystkich produktów jest ochrona anti-pollution.
Krok 1 - Oczyszczanie
Oczyszczanie skóry to podstawa dlatego też raz w tygodniu stosuję Węglową maskę Peel-off od Biotaniqe. Jest to silna kuracja, która pozwala pozbyć się wszystkich zanieczyszczeń, toksyn oraz martwego naskórka. Ze względu na zawartość aktywnego węgla maska ma czarny kolor. Konsystencja produktu jest bardzo gęsta. Po nałożeniu maski wystarczy 20 minut, aby produkt nadawał się do ściągnięcia i tutaj mam dla Was chyba najważniejszą informację! Stosowałam już wiele masek węglowych — także takich peel off, żadna jednak nie sprawiła, że AŻ CZUŁAM, jak zanieczyszczenia są usuwane z mojej skóry! Podczas zdejmowania maseczki należy zatem zachować ostrożność, aby nie podrażnić sobie niepotrzebnie skóry. W zamian za taki cotygodniowy rytuał otrzymujemy gładką skórę pozbawioną niedoskonałości!
Krok 2 - Serum
Kolejnym krokiem do odzyskania idealnej kondycji mojej cery po zimie jest serum. Ja wybrałam Bioaktywne serum wygładzające z filtrowanym śluzem ślimaka. Najbardziej podoba mi się jego lekka formuła, która w szybki sposób niweluje oznaki zmęczenia, a także nadaje cerze blask. W składzie serum znajdują się także olejki z dzikiej róży, które mają sprawić, że przy regularnym stosowaniu skóra stanie się bardziej jędrna i odmłodzona. Serum nakładam zawsze na oczyszczoną skórę, a następnie czekam chwilę i przechodzę do kolejnego kroku mojej pielęgnacji.
Krok 3 - Nawilżenie
Ze względu na ogrzewanie mieszkania zimą moja skóra w tym okresie jest zawsze wysuszona i zmęczona. Ratunkiem na to jest krem o żelowej konsystencji, który mocno nawilża i opóźnia oznaki starzenia. Jego lekka konsystencja szybko się wchłania, nie pozostawia maski, ani tłustego filtru, a mimo to stanowi barierę dla zanieczyszczeń cząstkami smogu, metali ciężkich czy dymu papierosowego. Krem stosuję dwa razy dziennie — rano pod makijaż oraz na noc.
Krok 4 - Krem pod oczy
Ostatni krok mojej pielęgnacji to zadbanie o cienką i wrażliwą skórę wokół oczu. To właśnie ona wymaga specjalnej opieki i staram się nigdy nie pomijać tego kroku. Wraz z kremem nawilżającym, który stosuję w kroku trzecim, używam zatem Odmładzającego Kremu pod Oczy z witaminą C. Krem likwiduje małe zmarszczki, rozświetla skórę wokół oczu i niweluje efekt zmęczenia oraz worków pod oczami. Zawartość witaminy C, E oraz olejku arganowego hamuje zaś procesy starzenia się komórek skóry. Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że skóra wokół oczu jest bardziej napięta, a ja wyglądam na bardziej wypoczętą!
Kuracja regenerująco-energetyzująca nie zajmuje mi dużo czasu, stanowi element zwykłej codziennej pielęgnacji, a ja już widzę pierwsze efekty. Jeśli więc i Ty chcesz pięknie wyglądać na wakacjach, pomyśl o tym już teraz!
A Wy dbacie o swoją skórę jeszcze przed wakacjami?
29 Comments
Bardzo ciekawa propozycja i Lubie jak mam cała linie kosmetyków z tego samego źródła bo wiem ze wszystko ze sobą współgra :) Chętnie zapoznam się bliżej z tymi kosmetykami ...
OdpowiedzUsuńU mnie już zaczęło się lato, a więc wpis dla mnie na yes :-) Dzięki za te propozycje. :-)
OdpowiedzUsuńInteresujące kosmetyki. Warto się z nimi zapoznać.
OdpowiedzUsuńMam jak na razie jeden kosmetyk tej marki, ale pragne wiecej ;)
OdpowiedzUsuńKompleksowe podejście do pielegnacji to podstawa ;) Lato przywitać wtedy można z ulgą :D
OdpowiedzUsuńJa tam dbam o skórę cały czas. Czy to zima czy lato. A urlop wywołuje we mnie jedynie pozytywne emocje, bo nie przejmuję się specjalnie tym jak wyglądam. ;)
OdpowiedzUsuńmoja twarz również potrzebuje regeneracji :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Po zimie nalezy sie regeneracja dla skóry :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/04/zapowiedz-stylizacji-babyblue.html
Jeszcze nic z Biotanique nie miałam, ale wszystko przede mą, zwłaszcza, że ta marka jest bardzo interesująca :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Oczyszczenie to podstawa, szczególnie jak się mieszka w takim smogowym mieście, jak Łódź :( A to serum wygląda fajnie!
OdpowiedzUsuńOczyszczająca maska wygląda bardzo obiecująco, chętnie potestowałabym ją na mojej strefie T. :)
OdpowiedzUsuńW ten sposób warto dbać przez cały rok :)
OdpowiedzUsuńJa staram się dbać o cerę cały rok, a pielęgnacja wygląda u mnie bardzo podobnie jak u Ciebie regeneracja :) Natomiast przed wakacjami stawiam głównie na nawilżenie i rozświetlenie mojej cery odpowiednimi kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńoczyszczanie to jeden z najważniejszych punktów ;D
OdpowiedzUsuńGeneralnie to powinnam się zabrać za taką regeneracje skóry ale u mnie odpowiednie kosmetyki to podstawa, bo jak się ma skłonność do przebarwień to już jest więcej zabawy
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków. Muszę się im bardziej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńŚwietne metody i bardzo rzetelnie opisane, na pewno wypróbuje!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, oj po zimie koniecznie coś trzeba zrobić z cerą, u siebie też widzę jaka jest niedoskonała :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, na pewno wykorzystam Twoje porady :)
OdpowiedzUsuńChyba potrzebuję maseczki do życia!
OdpowiedzUsuńKompletnie ich nie znam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej marki :)
OdpowiedzUsuńMaseczki z węglem faktycznie są skuteczne, ale cerę wrażliwą masakrują jak przejechanie twarzy po asfalcie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Nie znam tych kosmetyków, ale sama marka wydaje mi się znajoma - być może czytałam już o niej na innych blogach. Moja skóra ma się ostatnio lepiej, to raczej zima jest okresem, w którym mam największe problemy :)
OdpowiedzUsuńbardzo zaciekawiły mnie te kosmetyki
OdpowiedzUsuńKochana uwielbiam ich kosmetyki! Są na każdą kieszeń a naprawdę godne polecenia<3
OdpowiedzUsuńCześć! powiem Ci, że mój sposób jest dość banalny. Piję dużo... soku. Takiego, który sama zrobię, nie z butelki. Efekty? Od skóry, po paznokcie i humor. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńLubię tę markę, ale tej serii jeszcze nie próbowałam. Czas to zmienić! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu jesteś! Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad!
--------------------------------------------------------------------------------------------
⚠️KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI, ADRESY BLOGA LUB REKLAMY NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE!⚠️