Pomysł Na Biznes: Wywiad z Luizą i Mateuszem - właścicielami łódzkiej kwiaciarni Badylarz kwiaty cięte w euforii
Aloha chłopcy i dziewczęta!
Luiza i Mateusz Janeczek, od niedawna są nowymi właścicielami Badylarza. Mają po 27 lat i spory kawałek czasu wspólnego życia za sobą. W ich życiu bywało różnie, ale oboje twierdzą, że gdyby ktoś powiedział im kilka lat temu, że będą mieć swoją kwiaciarnię i to w centrum Łodzi, to chyba by tej osobie nie uwierzyli. Mateusz jest z wykształcenia informatykiem, z doświadczenia handlowcem. Luiza z wykształcenia ogrodniczka z doświadczenia florystka. Zdecydowali się więc spotkać w połowie drogi – w kwiaciarni. To są tak zwane małżeńskie kompromisy, a dzięki nim mogę przedstawić Wam kolejny, podwójny tym razem wywiad z właścicielami najlepszej kwiaciarni w Łodzi. Poznajcie osoby odpowiedzialne za Badylarza!
Jak zaczęła się Wasza przygoda z florystyką i Badylarzem?
Luiza: Nasza przygoda z florystyką zaczęła się w różnych etapach. Ja już od najmłodszych lat pracowałam z kwiatami, pomagając rodzicom w hodowli kwiatów w przydomowym gospodarstwie. Później z florystyką powiązałam również pośrednio swoje wykształcenie. Ukończyłam technikum architektury krajobrazu, a później studia na kierunku Ogrodnictwo. W okresie studiów oraz po nich ukończyłam także kilka kursów oraz szkoleń florystycznych, m. in. U Piotra Sekundy z Warszawskiej Floral Academy.
Mateusz: Ja swoją przygodę z florystyką rozpocząłem trochę później, to jest zaraz po Naszym ślubie, tak bardzo spodobała Nam się dekoracja sali, na której mieliśmy wesele, że stwierdziliśmy, że dekoracje ślubne to jest to co chcielibyśmy robić w życiu. Wtedy też powstała nasza pierwsza firma, którą z powodzeniem prowadzimy do dzisiaj. Jeżeli chodzi o Badylarza, to kilka miesięcy temu dostaliśmy propozycję odkupienia go od poprzednich właścicieli, nie musieliśmy się długo zastanawiać, decyzję podjęliśmy jednogłośnie, bo od dłuższego czasu zastanawialiśmy się nad otworzeniem własnej kwiaciarni.
Gdzie można nauczyć się zawodu florysty? Wspominaliście o kursach…
Mateusz: Zawodu florysty nauczyć się można z wielu szkoleń oraz kursów florystycznych prowadzonych na terenie całej Polski, można też zdobyć doświadczenie na własną rękę podejmując pracę w kwiaciarniach, w których nie wymaga się od pracownika dużego doświadczenia,a jedynie podstawową znajomość kwiatów. Naszym zdaniem, uczenie się poprzez „rzucenie się na głęboką wodę” jest najlepszym sposobem na wyrobienie sobie swojego stylu tworzenia kompozycji kwiatowych. Oczywiście warto na początku ukończyć przynajmniej podstawowy kurs florystyczny. U nas to Luiza ma dużo większe doświadczenie niż ja, ukończyła kilka kursów i szkoleń, więc ona jest moim mentorem i staram się nauczyć od niej jak najwięcej.
Co lubicie w swojej pracy?
Mateusz: W swojej pracy lubimy najbardziej różnorodność, do tej pory nie udało nam się zrobić dwóch identycznych bukietów :D a tak całkiem poważnie mówiąc lubimy to, że dużo się dzieje, zamówienia komunijne, ślubne, dekoracje, duża różnorodność klientów, jednym zdaniem – nie da się tutaj nudzić, a to jest chyba w pracy najważniejsze.
Z jakimi trudnościami spotkaliście się w trakcie prowadzenia własnej kwiaciarni?
Matuesz: Z największych trudności myślimy, że można wymienić nieprzewidywalność sprzedaży. Kwiaty są o tyle delikatnym tworem, że nie można ich kupić za dużo. Zdarzają się dni kiedy część kwiatów ląduje w koszu i jest to niestety dla nas duża strata. Z drugiej strony zdarzają się dni takie jak Walentynki, czy Dzień Kobiet, wtedy kwiatów często brakuje i przede wszystkim ciężko przerobić ilość zamówień. Bukietów niestety nie da się przechowywać tygodniami, trzeba je przygotowywać tego samego dnia lub maksymalnie dzień wcześniej.
Gdzie kupujecie kwiaty? Macie swoje szklarnie? Co w nich hodujecie?
Luiza: Kwiaty kupujemy u lokalnych dostawców, nie przywiązujemy się jednak do zakupów u jednego kontrahenta, idziemy za głosem serca i trochę też kupujemy oczami, co wydaje nam się w tym zawodzie chyba najlepszym rozwiązaniem. Czasami wybieramy się też w trochę dalsze zakątki Polski, zobaczyć jakie ciekawe materiały florystyczne oferują w innych regionach. Przy domu mamy również swoje szklarnie, pozostałość po rodzinnym gospodarstwie ogrodniczym, póki co stoją i czekają na lepsze czasy, w niedalekiej przyszłości zamierzamy „wyprodukować” niewielką ilość swoich kwiatów.
Moda to nie tylko ubrania i dodatki. Modne mogą być też kwiaty. Kto kreuje takie trendy? Czy odbywają się specjalne pokazy dla florystów, na których omawiane są najgorętsze hity kwiatowe na dany sezon?
Luiza: W obecnych czasach największym wyznacznikiem modowym jeżeli chodzi o kwiaty jest chyba Instagram, Pinterest i wszelkiego rodzaju inne portale/ aplikacje społecznościowe. Klienci przychodząc np. po bukiety ślubne, mają już pościągane na telefony zdjęcia wymarzonych bukietów i naszą rolą jest wtedy ich odtworzenie, lub w przypadku klientów niezdecydowanych doradzenie i przygotowanie czegoś autorskiego. Czasami przy okazji większych imprez typu targi Gardenia w Poznaniu, przygotowywane są również pokazy florystyczne z np. niektórymi obowiązującymi na daną chwilę trendami. Ale tak jak napisaliśmy na początku, w Internecie jest teraz wszystko i to głownie za jego pośrednictwem wyznaczane są panujące trendy.
Jakie są zatem obecne trendy w bukietach?
Luiza: W bukietach obecnie przeważają te w stylu Boho, pastelowe kolory, luźne ułożenie kwiatów, duża ilość zieleni i duża objętość.
A jakie kwiaty są najpopularniejsze wśród łodzian?
Mateusz: Naszym zdaniem najpopularniejszym kwiatem wśród łodzian jest Goździk, który obecnie przechodzi renesans. Pojawia się dużo ciekawych odmian i wariacji kolorystycznych, co sprawia, że jest to kwiat chętnie wybierany przez dużą grupę ludzi, no i co najważniejsze bardzo dobrze pasuje praktycznie do wszystkich kompozycji kwiatowych.
A prywatnie? Jakie kwiaty i rośliny są Waszymi ulubionymi?
Mateusz i Luiza: Prywatnie z kwiatów ciętych chyba najbardziej lubimy frezje i konwalie, ciężko nam powiedzieć czym kupiły sobie nasze uznanie, ale tak już po prostu jest. Kwiat doniczkowy, który obecnie jest dla nas numerem 1, to monstera, roślina, która również przechodzi renesans. Zauważyliśmy, że we florystyce podobnie jak w ubraniach moda lubi się powtarzać.
Codziennie obsługujecie wielu klientów. Pamiętacie najoryginalniejsze zamówienia?
Luiza: Najbardziej oryginalnym zamówieniem był bukiet z okazji Walentynek, kiedy to jeden z panów czekający do nas w 1,5 godzinnej kolejce tego dnia poprosił o bukiet za kwotę 500zł. Trzeba wiedzieć że przy takiej ilości kwiatów w tej kwocie bukiet wychodzi tak ogromny że ciężko nam go było zrobić we dwie osoby bo nie mieści się to w dłoniach. Skończyło się na trochę mniejszej kwocie ale i tak był efekt Wow.
A jaką najoryginalniejszą roślinę mieliście dotąd w sprzedaży?
Mateusz: Dla nas chyba zbyt dużo roślin jest oryginalnych. Tutaj na pewno możemy wymienić: ananasy, starce rowleya, monstery, pilee – to z doniczkowych, natomiast z kwiatów ciętych ostatnio udało nam się dostać jeżyny – wyglądają cudnie w bukietach.
Na co klienci kwiaciarni powinni zwracać uwagę podczas zakupów?
Luiza: Klienci będąc w kwiaciarni powinni zwrócić uwagę na stan świeżości roślin – to podstawa. Na to czy kwiaty nie zwisają głową w dół, czy nie mają brązowych i pognitych płatków i czy mają czystą i świeżą wodę. Druga rzecz to wybór co do rodzaju kwiatów i kolorystyki. W dobrej kwiaciarni powinien być spory wybór, tak aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
To teraz krótka porada. Jaką roślinę oprócz kaktusa polecicie komuś, kto nigdy nie miał roślin doniczkowych?
Luiza: Chyba nie chciałabym tutaj polecać żadnej innej rośliny, bo osobiście uważam że każdej roślinie trzeba dać trochę swojej uwagi. Często słyszę od ludzi, że im to nawet kaktusy się nie trzymają, więc w takiej sytuacji ciężko znaleźć złoty środek. Ja wychodzę z założenia że odrobina opieki i pamiętanie o podlaniu zielonego maleństwa nie może się źle skończyć.
Florystyka wymaga wprawy. Czy macie jakiś mistrzów, którzy są dla Was autorytetem w dziedzinie bukieciarstwa?
Luiza: Pomijając fakt że początek przygody z florystyką zaczął się u mnie sam z siebie i jestem „samoukiem” to jeśli chodzi o rzemiosło florystyczne to bardzo dużo dały mi szkolenia u mistrza florystyki Piotra Sekundy, natomiast z przyjemnością podglądamy i również inspirujemy się kwiaciarnią Kwiaty I Miut z Poznania.
Bierzecie udział w konkursach dla florystów?
Mateusz i Luiza: Nie braliśmy do tej pory udziału w żadnych konkursach florystycznych, może w przyszłości spróbujemy gdzieś swoich sił. Póki co jesteśmy na etapie, na którym ciężko byłoby znaleźć jeszcze czas na rywalizację.
Badylarz to sklep stacjonarny. Czy można Was spotkać gdzieś jeszcze? Bywacie na jakiś targach, wystawach, a może prowadzicie jakieś szkolenia?
Mateusz: Jeżeli chodzi o udział w targach to będziemy pojawiać się lokalnie na targach weddingowych, oraz organizować różnego rodzaju warsztaty. Nie możemy zdradzać zbyt wielu szczegółów, ale mamy głowy pełne pomysłów. Póki co musimy zasiać małe ziarnko niepewności...
Planujecie rozszerzyć jakoś swoją działalność? Może kolejny sklep, a może jakieś inne pomysły? O czym marzycie?
Luiza: W przyszłości chcielibyśmy żeby o „Badylarzu” było głośno. Mamy w związku z tym małe plany, ale o tym mówić nie możemy. Na dany moment poszerzamy swoją działalność o dekoracje ślubne i weselne. Wprowadzamy również do sprzedaży trochę innego asortymentu, między innymi unikatowe Kartki okolicznościowe oraz ekskluzywne świece marki Woodwick. Chcemy, żeby klient przychodząc do nas po kwiaty na jakąś okazję miał również możliwość wyboru dodatków. Mamy jeszcze w głowach pewne pomysły, ale wszystko w swoim czasie….
Na koniec kilka porad, dla osób które chciałyby zostać florystami. Kto może być florystą? Jakie cechy trzeba mieć aby wykonywać ten zawód?
Mateusz: Florystą może zostać osoba, która ma zmysł estetyczny, jest kreatywna i posiada zdolności manualne. Jeśli posiada się te trzy bardzo ważne w tym zawodzie cechy to znajomość roślin przy pracy w kwiaciarni nabywa się bardzo szybko. Dobrymi cechami, które z pewnością przydają się w tej pracy to cierpliwość, dobra organizacja czasu i dbanie o każdy szczegół bo każdy bukiet jest wyjątkowy i traktujemy go jako nasze małe dzieło sztuki.
OFF Piotrkowska
Piotrkowska 138/140
Łódź
Podobał Ci się ten wywiad?
Przeczytaj również te:
37 Comments
Praca w tak pięknym otoczeniu jak kwiaty musi być ciekawa , widać że bukiety bardzo dopieszczone i różnorodne :) To bardzo urocze , para pracująca nad tworzeniem kwiatowych kompozycji ...rzadko widuje mężczyzn florystow przynajmniej w mojej okolicy .Świetny wywiad z niezwykle utalentowanym osobami .Jak tylko będę miała okazję na pewno odwiedzę Badylarza :)
OdpowiedzUsuńOoo muszę tam kiedyś zajrzeć.
OdpowiedzUsuńBaedzo fajny wywiad :)
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe, że dwoje młodych ludzi spełnia swoje pasje i że potrafią pójść na kompromis, ja jednak chyba nie potrafiłabym pracować ze swoim mężem ;)
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce a te kompozycje kwiatowe wyglądają przepięknie.
OdpowiedzUsuńSuper wywiad bardzo fajnie się czytało i można się z niego dowiedzieć ciekawych rzeczy. Chciałabym zobaczyć ten bukiet za 500zl faktycznie musiał być wow. :)
OdpowiedzUsuńWspaniała praca, cudowna pasja, niesamowite bukiety.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie inspirujące historię. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawe, nieszablonowe propozycje bukietów. Wywiad- mega! Czekam na podobne :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy i inspirujący postw/wywiad
OdpowiedzUsuńFajna praca :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bukiety, aż miło się ogląda. Świetnie, że z pasji udało się stworzyć biznes. Bardzo inspirujący wywiad.
OdpowiedzUsuńŚwietny wywiad. U mnie każde kwiaty się psuja, więc mam sztuczne :)
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie trochę biznes kwiatów ciętych. O ile mniej wody by się marnowało na świecie, gdyby ludzie z nich zrezygnowali i cieszyli się doniczkowymi!
OdpowiedzUsuńJakie piekne bukiety! Cudo
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
Miłego dnia kochana, Bambi xx
Moja Łódź :))
OdpowiedzUsuńCiekawe czy sprzedaja gipsówkę, nie mogę się doprosić w okolicznych kwiaciarniach :/
Sprzedają! Całe wiadro było jak u nich gościłam w zeszłym tygodniu :)
UsuńTo musi być cudowna praca. Chyba każdy kocha kwiaty a ja to już na pewno :) Chciałabym prowadzić własny biznes, niestety chwilowo pracuję dla kogoś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Śliczne kwiaty i bukiety! Widać, że ludzie Ci mają bardzo nowoczesne podejście do tematu - i o to chodzi. :)
OdpowiedzUsuńDobra i tania kwiaciarnia to złoto
OdpowiedzUsuńKocham kwiaty :)
OdpowiedzUsuńWywiad ciekawy..�� To że małżeństwo ma wspólny biznes - fantastyczne...�� I zapewne kwiaty na żywo są piękne..�� Ja na florystyce się co prawda nie znam... Ale moim zdaniem... Te bukiety na zdjęciach są zapewne oryginalne, ale na pewno nie ładne.. ��Może jeden jakoś by uszedł.. ��
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam żadnego wywiadu na blogu ;) świetny wywiad!
OdpowiedzUsuńjakie te kwiaty sa boskie ! cudowny wywiad :)
OdpowiedzUsuńSama bym chętnie pracowała w takiej branży
OdpowiedzUsuńChciałabym coś stworzyć ze swoim mężem... :) a te zdjęcia zachwycają! cudo! Szkoda, że to tak daleko...
OdpowiedzUsuńWspaniale jest się realizować. Kwiaciarnie urzekające swoim zapachem i pięknem ale zdaje sobie sobie sprawę ile pracy się za tym kryje
OdpowiedzUsuńKocham kwiaciarnie ♥ Lubię wejść i popatrzeć na te wszystkie śliczne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię układać kwiaty. Gdybym tylko miała do nich dostęp, od razu stworzyłabym jakiś bukiet.
OdpowiedzUsuńOj praca z takimi pięknymi kwiatami, to praca idealna! ^^ Świetne kompozycje można tworzyć!
OdpowiedzUsuńBoże! Z jaką pasją i zaangażowaniem opowiadacie o kwiatach i swojej pracy, serce rośnie (i chęć na jakiś bukiet również)!
OdpowiedzUsuńTo wydaje być świetny pomysł
OdpowiedzUsuńŚwietna historia aż miło się czyta.
OdpowiedzUsuńTo bardzo dynamiczne istoty, którym sukces jest juz wywróżony :)
OdpowiedzUsuńśliczne tworzy te bukiety.
OdpowiedzUsuńWspaniałe jest realizowanie się w tym, co się kocha! To musi być naprawdę bardzo motywujące. PS. Bardzo ładne kwiatki! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe propozycje, mi się mega podobają :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu jesteś! Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad!
--------------------------------------------------------------------------------------------
⚠️KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI, ADRESY BLOGA LUB REKLAMY NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE!⚠️