Aloha chłopcy i dziewczęta! full-width
To pewne. Urodziłam się 26 marca, tylko po to, żeby jako fanka serów móc świętować dwa dni z rzędu! No właśnie! Czy wiecie, że dzisiaj, czyli 27 marca obchodzimy Światowy Dzień Sera? Jeśli nie — bardzo miło jest mi poinformować, że jeszcze zdążycie uczcić ten dzień. Jeśli natomiast jesteście czujni i już od rana świętujecie — na zakończenie dnia przygotowałam dla Was serowy wpis zawierający ciekawostki na temat tego pysznego produktu!
1. Francuzi zjadają 25 kg sera rocznie!
W momencie, kiedy Polacy osiągają jedynie połowę tego wyniku. Nic jednak dziwnego skoro Francja jest światowym liderem w produkcji sera. Pod francuską flagą znajdziemy ponad 500 odmian różnych serów — a to oznacza, że mogliby oni jeść przez cały rok codziennie inny ser i jeszcze zostałoby im odmian na kolejne pół roku! Dla podkreślenia… 25 kg sera żółtego to jakieś 100 tys. kcal!
2. Nazwy serów to nazwy miejscowości!
Kojarzycie Brie? A Camembert lub Goudę? Wszystkie te trzy nazwy serów to nazwy miejscowości. Dwie pierwsze leżą we Francji, Gouda zaś to miasto w Holandii. Niestety nazwy nigdy nie zostały zastrzeżone i dlatego również w Polsce możemy wyprodukować Goudę! Chcecie spróbować oryginalnego Brie? Moim ulubionym jest Eermitage Le Petit Brie od Temar.
3. Najdroższy ser świata kosztuje 5 tys. złotych za 1 kg...
… i jest nim Pule, pochodzący z Serbii! Sekret tego sera tkwi w specyficznym gatunku oślic, których mleko wykorzystywane jest do jego produkcji. Jest ich niezwykle mało i dlatego produkcja sera jest niewielka, co znacznie podnosi wartość finalnie otrzymanego produktu.
4. Ser żółty poprawia samopoczucie.
Według naukowców ser prócz cynku, miedzi i wapnia, a także wielu witamin zawiera tryptofan — aminokwas wzmacniający układ nerwowy i biorący udział w produkowaniu serotoniny. A czym jest serotonina? Oczywiście, że hormonem szczęścia! Zwiększenie żółtego sera w diecie spowoduje więc, że będziecie szczęśliwsi i pozytywniejsi. I nagle powiedzenie “uśmiechnij się do sera” nabiera nowego znaczenia!
5. Ser jest najczęściej kradzionym produktem spożywczym na świecie.
Tak! Nie jest to mleko, chleb ani owoce. To ser plasuje się na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o ranking najczęściej kradzionych produktów. Według obliczeń, aż 4% sera przeznaczonego do sprzedaży trafia do właściciela bez zapłaty za rachunek. Wy nie musicie jednak łamać prawa, aby poznać smak pysznego sera Cheddar Mature od Temar, który jest oryginalnym angielskim serem twardym, dojrzewającym do 6 miesięcy!
6. Z sera produkowana może być energia!
A właściwie z serwatki. W miejscowości Albertville we Francji serwatkę niepotrzebną do produkcji sera Beaufort wykorzystuje się do uzyskiwania energii. Jak to możliwe? Dodanie bakterii do serwatki skutkuje powstawaniem biogazu, z którego udaje się tam wytworzyć ok. 2800 MWh energii. Na terenie Europy i Kanady znajduje się już około 20 elektrowni, które bazują na tego typu wytwarzaniu energii. Oczywiście każda elektrownia zlokalizowana jest obok zakładów produkujących sery!
7. Ser podbił kiedyś kosmos!
A to za sprawą holenderskiego astronauty, który poprosił NASA o wysłanie razem z nim na misję… 15 kg jego ulubionego sera Old Amsterdam! Decyzję argumentował tym, że nie wyobraża sobie przeżycia kilku miesięcy bez tego specjału. NASA zgodziła się, a ser został… spożywczym astronautą!
8. Ser Camembert stworzyła kobieta!
A dokładnie Marie Harel, która w 1791 roku (czyli roku powstania francuskiej konstytucji) otrzymała od ukrywającego się na farmie księdza przepis na Brie. Pomysłowa dziewczyna zmodyfikowała recepturę sera Beaumocel, który produkowało się na farmie, w której pracowała i dodała do niego bakterie pleśni, dając tym samym życie pierwszemu kawałkowi sera camembert. Jeśli lubicie miękkie pleśniowe sery koniecznie spróbujcie zatem oryginalnego francuskiego Camembert Royal od Temar.
9. Prawdziwy ser Feta produkowany jest wyłącznie w Grecji.
Ten biały, pyszny, słonawy ser produkowany jest z mleka owczego i można go wyrabiać jedynie w niektórych regionach Grecji. To dlatego na większości półek sklepowych możecie znaleźć sery feto podobne, niemające na swoich opakowaniach nazwy Feta. Jeśli jesteście ciekawi, jak smakuje taki oryginalny ser — bądźcie uważni podczas zakupów i szukajcie oryginalnego bio sera greckiego Feta od Temar.
10. W Anglii odbywają się wyścigi, w gonieniu sera.
Zawody polegają na stoczeniu sera ze wzgórza, a następnie gonitwie przeciwników za turlającą się pysznością. W szranki można stanąć co roku, w maju w Coopers Hill w hrabstwie Somerset. Uciekającym serem jest dokładnie 4-kilogramowy Double Gloucester. Wygrywa pierwsza osoba, która dobiegnie (a raczej doturla się) do podnóża stoku i uchwyci ser. Co najlepsze… nagrodą dla zwycięzcy jest podobno… SER! Drugą 10 funtów, a trzecią 5 funtów.
11. Układanie serów na desce — ma znaczenie.
Etykieta przy stole obowiązuje nie tylko osoby przy nim zasiadające. Przy serwowaniu serów na desce niezwykle ważny jest ich układ. Sery powinno układać się zgodnie ze wskazówkami zegara — od lekkich, a kończąc na najbardziej wyrazistych i ciężkich. Sery podawane są w towarzystwie wina, orzechów oraz winogron.
12. Pleśń na serze jest bezpieczna dla zdrowia.
Sery pleśniowe są niezwykle cenione w świecie kulinarnym. Niestety niektórzy boją się ich spożywania w obawie o zatrucie. Zielonkawo-niebieska pleśń wewnątrz serów jest jednak całkowicie bezpieczna. Podobnie jest z pleśnią powstającą na skutek rozmnażania bakterii penicillinum na powierzchni sera. Jednym z typów takiego sera jest francuski ser z porostem pleśni pokryty popiołem — P'tit Grey - Temar, który nie tylko wykwintnie smakuje, ale także świetnie się prezentuje na talerzu!
27 Comments
Niezwykłe ciekawostki i choć lubię sery o większości nie miałam pojęcia ☺ Oglądałam kiedyś relacje z wyścigu w toczeniu sera i to było niezwykle zabawne 😂
OdpowiedzUsuńAleż fajne ciekawostki- nie wiedziałam w ogóle że jest coś takiego ja międzynarodowy dzień sera;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ja jem tylko sery pleśniowe, innych nie lubię D:
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące fakty podałaś, ja lubię każdy rodzaj sera :-) Jednakże istnieje parę serów ze wschodu Francji które powodują powstawanie aft w jamie ustnej i dlatego powinno się je jeść w ograniczonych ilościach.
OdpowiedzUsuńO proszę... To o tym nie słyszałam!
UsuńSwietne i jakie ciekawe :)
OdpowiedzUsuńNie znałam prawie żadnego z tych faktów. Szczególnie zaskoczył mnie ten o nazwach i o ich kradzieży, tego się nie spodziewałam, naprawdę ;).
OdpowiedzUsuńKocham ser i w sumie jak się teraz zastanowię, to żółty ser na prawdę poprawia mi humor. ;)
OdpowiedzUsuńSkoro poprawia humor to postaram się jeść więcej bo bardzo lubię 😁 bardzo fajne ciekawostki tu przytoczyłaś .
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie sery!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Jestem fanką sera i z tym faktem że poprawia humor to się w 100% zgodzę nic tak nie poprawia dnia jak tosty bądź kanapka z serem :) Super post, bardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńWpis bardzo interesujący, sery uwielbiam i mogę jeść codziennie
OdpowiedzUsuńZdecydowanie należę do seromaniaków!
OdpowiedzUsuńNajbardziej rozbawiła mnie ciekawostka o podbijaniu kosmosu przez ser. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sery, świetne ciekawostki 😉
OdpowiedzUsuńAle ciekawe! Lubię ser, ale prawdziwym koneserem jest mój mąż :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem fanką serów :) wyjątkiem jest biały ser, którego nie lubię.
OdpowiedzUsuńSer kosztujący 5 tys🤔🤔🤔 dla mnie to szok ;) uwielbiam sery, zwłaszcza te pleśniowe ;)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrazeniem zdjęć. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się osiągnąć taki poziom.
OdpowiedzUsuńWyścigi w gonieniu sera? Matko święta. Czego to już ludzie nie wymyśla :D
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tymi ciekawostkami. O kilku z nich nie miałam zielonego pojęcia :-) Poszerzyłam więc swoją wiedzę, z czego jestem zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńw zasadzie to praktycznie o żadnej z tych rzeczy nie wiedziałam, a lubię tak kończyć czytanie z nowymi wiadomościami :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciekawostki :) Nie wiedziałam, że ser żółty poprawia samopoczucie.
OdpowiedzUsuńWyścig z serem, tego jeszcze nie słyszałam.:) Fajnie, że nasza kreatywność jest nieograniczona.
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że niejedzenie sera ma skutki uboczne. Mój system nerwowy na pewno kuleje z tego powodu:)
OdpowiedzUsuńSer zolty i twarożek to moje ulubione rodzaje serów. Nie wiedziałam wcześniej o dniu sera. Za Camembert nie przepadam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu jesteś! Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad!
--------------------------------------------------------------------------------------------
⚠️KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI, ADRESY BLOGA LUB REKLAMY NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE!⚠️