Aloha chłopcy i dziewczęta!
Jeszcze do początku lutego moje umiejętności w stemplowaniu ograniczały się do stemplowania ziemniakiem po kartce papieru. Dzięki Ani z B. Loves Plates, którą miałam przyjemność poznać podczas "Spotkajmy się w Łodzi" osiągnęłam kolejny poziom wtajemniczenia. Dziś chciałabym zatem wtajemniczyć również Was - podać radość płynącą z tej świetnej zabawy, a także zarazić tym ciekawym pomysłem na ozdabianie paznokci. Gotowi? Zaczynajmy!
Wszystko czego tak naprawdę potrzebujecie do zabawy ze stemplami to płytka, stempel, zdrapka i lakier. Wszystkie te elementy odnajdziecie oczywiście na stronie B. Loves Plates tutaj oraz tutaj. Niedługo rusza także oficjalny sklep - zatem wszystkich zainteresowanych odsyłam na facebooka tutaj - gdzie z pewnością najszybciej dowiecie się o tym fakcie. Osobiście dzięki Ani, korzystam póki co z blaszki B.02, a także stempla Jumblo z neonową gumą oraz z lakieru Colour Alike w odcieniu BLP48. Kwieciste wzory są cudowne, na stronie sklepu znaleźć można jednak również inne wzory roślinne, sezonowe, a także geometryczne. Szeroki wybór dotyczy również lakierów do paznokci, które specjalnie dedykowane są zabawie ze stemplami. W miarę obycia z podstawami stemplowania warto również przyjrzeć się różnym rodzajom stempli oraz zdrapek - tak by dobrać je odpowiednio do własnych potrzeb i upodobań.
Kilka lat temu, kiedy taki sposób ozdabiania wchodził na salony kilka razy próbowałam w nim swoich sił. Chęci i próby stanęły jednak na niczym, a po latach wiem, że winą nie był brak talentu czy cierpliwości lecz zła jakość akcesoriów. Na szczęście dokonując zakupu w sklepie Ani, mamy pewność, że wszystkie rzeczy są przetestowane i spełniają swoją rolę w 200%! Samo stemplowanie z takimi gadżetami okazuje się być dziecinnie proste - wystarczy pomalować wybrany wzór na płytce lakierem, a jego nadmiar ściągnąć przy pomocy zdrapki. Następnie odbić wzór na gumowej części stempla i przenieść go płynnym ruchem na wcześniej pomalowany paznokieć. Udaje się już od pierwszego razu - a z dalszą praktyką odbijanie wzorów wychodzi perfekcyjnie!
Wzór, który wybrałam wykonałam na bazie lakieru w odcieniu nude, dzięki czemu całość będzie pasowała do wielu stylizacji. Niestety obecnie posiadam dość krótkie paznokcie, a skórki nie są w zbyt dobrej kondycji ale stemple prezentują się dobrze na każdej długości! Podczas samego malowania paznokci, warto zwrócić również uwagę na ciekawe akcesoria, które ułatwią nam cały proces. Dzięki warsztatom podczas "Spotkajmy się w Łodzi" wiem, że nadmiar lakieru ze stempla najłatwiej usuwa się lepką rolką do czyszczenia ubrań, a wzory odbite na skórkach i palcach idealnie usuwa się patyczkiem nasączonym w zmywaczu do paznokci. Mam nadzieję, że dzięki moim zdjęciom oraz krótkim animacjom Wy również "złapiecie bakcyla" stemplowania i dołączycie do dziewczyn z całego świata, które kochają B. Loves Plates!
Mnie oczywiście również tam spotkacie!
Jak podoba Wam się wybrany przeze mnie wzór?
Stemplowaliście kiedyś swoje paznokcie?
Uwaga!Jeszcze tylko 14 dni trwa urodzinowe rozdanie!
Nie ma na co czekać! ;-)
Regulamin i zasady znajdziecie - tutaj
37 Comments
Poruszyłas super temat ...pierwsze moje zetknięcie ze stęplowaniem to zestaw za parę zł z chińskiego sklepiku i niestety ...lekko mówiąc porażka szczególnie w kwestii stempla ...wiec warto zwracać uwagę na jakość :) Twoje wyszły super ...nie zawsze dysponujemy szponami szczególnie po cięższych pracach domowych i super ze nawet krótsze paznokcie mogą się prezentować schludnie i elegancko :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu wpadłam w szał stemplowania, aczkolwiek korzystałam z born preety store. Teraz już mi przeszło :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się coś takiego sprawdzi na hybrydzie, cz w ogóle się da?;)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie używam hybrydy więc nie chcę wprowadzić Cię w błąd, ale wydaje mi się, że takie ozdabianie też wchodzi w grę! Polecam w tej sprawie zasięgnąć informacji u źródła czyli dziewczyn z B. Loves Plates na FB - z pewnością pomogą ! :)
UsuńPewnie że się da :) Ma to nawet swój plus - podczas stemplowania gdy coś nie wyjdzie łatwiej to poprawić niż na zwykłym bo przemywasz cleanerem i po krzyku, na zwykłych często trzeba poprawiać wtedy lakier ;)
UsuńO! I wszystko jasne! Dzięki Kamila :)
UsuńDo poprawienia lakieru i usunięcia resztek polecam skośny cienki pędzelek (choćby do brwi ale te do nail artu mogą wypaść taniej) :) Ładne zdjęcia i gify :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym pędzelkiem! Kolejnym razem - wypróbuję :)
UsuńŁadnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie :D
OdpowiedzUsuńO rany! Wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńStemplowanie jest mi totalnie obce ale chyba czas spróbować. Kupiłam sobie ostatnio zestaw do robienia wzorków na pazurach i kurcze to takie łatwe nie jest.
OdpowiedzUsuńJeśli masz jakieś problemy możliwe, że masz nie dość dobre akcesoria. Tak jak wpisałam, kilka lat temu miałam zestaw, stempel był zbyt twardy, a blaszki miały nie dokładnie wycięte wzory przez co stemplowanie wychodziło tragicznie...
UsuńJa jestem paznokciową konserwą. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak takie ozdoby sprawdza się na hybrydzie :D ...bo chetnie spróbowałabym :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Jagoda z mrsblueberry3.blogspot.com :D
Tak jak wspomniała Kamila kilka komentarzy wcześniej - na hybrydzie stemple wychodzą jeszcze lepiej bo łatwiej je poprawić! :D
UsuńPięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńStemplowanie kojarzy mi się z czasami dzieciństwa ale chętnie sprobuje zrobic takie zdobienie na paznokciach:D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Pięknie to wygląda:) Aż żałuję, że sama nie używam lakierów do paznokci.
OdpowiedzUsuńCudowne wzory :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się stempelki, ja to chyba jednak mam zbyt mało cierpliwości na takie zabawy
OdpowiedzUsuńJa też czekam na swój zestaw stempli, bardzo fajny wzór ;)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę świetnie! <3
OdpowiedzUsuńChociaż z moją cierpliwością i zdolnościami plastycznymi czarno to widzę. Zazwyczaj nie maluje nawet paznokci, ale u kogoś uwielbiam oglądać ;D
w stemplowaniu przepadłam na całego:D planuję nowe paznokcie zrobić w piątek i wiem, że bez stempla się nie obejdzie:D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńJa chyba trafiłam na złe akcesoria bo niestety nie wychodziła mi za bardzo ta sztuka :/
OdpowiedzUsuńniby takie banalne do zrobienia a mi kompletnie nie wychodzą :-(
OdpowiedzUsuńPiękny efekt
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
Bardzo polubiłam ta metodę zdobienia paznokci:)
OdpowiedzUsuńsuper to wygląda :) Ja teraz poluję na naklejki wodne :)
OdpowiedzUsuńO kurcze fajneto i szybkie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/03/etui-na-telefon-jakie-wybrac.html
Uwielbiam stempelki, dawno ich nie robiłam 😀
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mi nie wychodzi :(
OdpowiedzUsuńDobrej jakości produkty przy stemplowaniu to podstawa. Znacznie lepiej kupić jeden uniwersalny kolor dobrego lakieru, porządną płytkę i stempel niż taniznę za parę złotych, która szybko zniechęci. Ja zaczynałam od produktów Essence i chociaż lakier do stempli jest dobrze napigmentowany, to stempel i płytka to porażka. Pierwsze kilkanaście prób było straszne i dopiero kiedy kupiłam lepszy stempel i zdrapkę coś powoli zaczęło działać.
OdpowiedzUsuńKurczę, nie sądziłam nawet że to jestakie proste :D Twoje animacje rzeczywiście są dość pomocne (szczególnie dla tak beznadziejnych przypadków laików jak ja :D)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się stempelki na paznokciach jednak zawsze mam zbyt mało czasu na ich zrobienie. Muszę wygospodarować go trochę więcej i wypróbować:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu jesteś! Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad!
--------------------------------------------------------------------------------------------
⚠️KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI, ADRESY BLOGA LUB REKLAMY NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE!⚠️