Aloha chłopcy i dziewczęta!
Sama nie wiem czy zaliczam się do zwolenniczek matu czy błysku na ustach. Decyzja jest tym bardziej trudna kiedy trzymam w dłoniach dwa tak fantastyczne produkty jak te, które chcę Wam dziś przedstawić. Niedawno w mojej kolekcji szminek pojawiły się nowości od marki Eveline, pierwsze z nich to pomadki Velvet Matt Lipstick, drugie to Precious Oils Lip Elixir. Które wypadły lepiej? Zapraszam na krótką lecz obnażającą nagą prawdę recenzję!
Velvet Matt Lipstick to linia powstała na skutek trendu matowych ust. Bogata w pigmenty, kremowa formuła sprawia, że usta już po jednym pociągnięciu szminką są idealnie pokryte kolorem. Pomadki dodatkowo nawilżają oraz regenerują wysuszoną skórę ust. Choć produkt dobrze się trzyma, jak każda szminka ulega starciu szczególnie podczas jedzenia. Aplikacja jest jednak na tyle przyjemna i prosta, że drobne poprawki w ciągu dnia pozwolą na utrzymaniu makijażu w perfekcyjnym stanie. Cena jednej pomadki to ok. 15zł, produkt dostępny jest w 6 kolorach. Ja posiadam trzy z nich 500, 501 oraz 502 czyli idealny nude, brudny róż oraz soczysta malina.
Precious Oils Lip Elixir jest zaś zupełnym przeciwieństwem wyżej wspomnianych pomadek. Olejek, choć może nie nastawiony na typowa koloryzację ust pozwala nabłyszczyć je z lekkim odcieniem. Jestem fanką takich olejków i muszę przyznać, że Precious Oils Lip Elixir wypada nieco słabiej niż moi ulubieńcy ze względu na zbyt tłustą, a co za tym idzie ciężką konsystencję. Nadal jednak robi to co ma robić. Nabłyszcza, wygładza i ujędrnia usta. Dodatkowym efektem jest optyczne ich powiększenie.
Matt czy Błysk?
W tej konkurencji szala mojej oceny przechyla się jednak nieco bardziej na stronę pomadek matowych. Choć olejki również polecam, więcej przyjemności daje mi ostatnio noszenie matu. Olejki i nabłyszczacze zostawiam osobiście póki co na chłodne i mroźne pory!
A wy wolicie matowe czy błyszczące wykończenie?
41 Comments
Do mnie zdecydowanie przemawiają maty, choć dawniej byłam fanką błyszczyków :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie matowe jeżeli chodzi o szminki, natomiast przedstawione przez Ciebie olejki bardzo lubię na co dzień używać w domu ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie matt :)
OdpowiedzUsuńja jestem wielką fanką tego trendu na matowe usta - bardzo mi się podobają szminki z takim wykończeniem, to co mogę ostatecznie zaakceptować to delikatnie satynowe wykończenie. Ale wiem, że są fanki błyszczących pomadek i błyszczyków - na przykład moja mama, która używa właśnie tych olejków z zapamiętaniem :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Ewelinki ;) Ostatnio jednak gustuję w macie :D
OdpowiedzUsuńJa się zakochałam w matowych <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/05/pastelowa-parka.htm
Zdecydowanie jestem zwolenniczką matu. Piękne odcienie ! ;)
OdpowiedzUsuńJestem zwolenniczką matów! Śliczne odcienie :)
OdpowiedzUsuńKolor 500 jest piekny! Ja o wiele bardziej wole maty ale jakoś ostatnio ciagnie mnie do błysku...
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Matowe zdecydowanie <3 Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńMam tę szminkę velvet matt, dla mnie super, świetnie określiłaś jej właściwości. Eveline to moja jedna z ulubionych firm kosmetycznych :) !
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru! Diamentowe myśli - klik
Ja jednak wolę matowe.
OdpowiedzUsuńO nieeee i będę chciała tę pomadkę :p
OdpowiedzUsuńJa chyba wolę mat ale i czasami skuszę się na błysk.
a ja różnie czasem tak czasem inaczej, a innym razem w ogóle bez
OdpowiedzUsuńUwielbiam matowe pomadki chociaż dziś przy malowaniu się doszłam do wniosku, że potrzebuje jakiegoś błyszczyka :)już teraz wiem na co zwrócić uwagę przy poszukiwaniu błysku ;)
OdpowiedzUsuńJa lubie mieć w swojej kosmetyczce jedne i drugie, używam w zależności od okazji, sytuacji i moich chęci ;)
OdpowiedzUsuńMatowe zdecydowanie. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :) Lubię każde wykończenie, nie lubię tylko za bardzo wysuszonych ust :)
OdpowiedzUsuńLubie i matowe i te z połyskiem :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
KONKURS
Zdecydowanie preferuję matowe szminki :D Nienawidzę, jak wieje wiatr i moje cienkie włosy kleją mi się do ust...przy czym zazwyczaj przy błyszczącej strukturze szminki mam ją już "rozwianą "przez włosy na twarzy :(
OdpowiedzUsuńu kogoś podoba mi się mat, na moich ustach niestety się nie spisuje, mam zbyt suche usta i widać suche skórki
OdpowiedzUsuńŁadniutkie kolory :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) Oj matt mnie mocniej kusi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te olejki od Eveline :)
OdpowiedzUsuńte matowe są rewelacyjne,bardzo długo trzymaja i są NAPRAWDĘ Matowe :) ale strasznie wysuszają, bynajmniej u mnie
OdpowiedzUsuńja jestem zdecydowaną fanką matu i to tylko z GR :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie MAT! Szkoda, ze nie pokazałaś jak się prezentują na ustach. :) Piękne kolory!
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki :) Ja ostatnio jak najbardziej lubię maty :)
OdpowiedzUsuńJa jestem za matem :) Ten olejek z Eveline nakładam wieczorami albo w dniu no makeup ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio stawiam na mat.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę mat ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio także wolę maty ;-) Ahh ta moda^^ PS. Cudowne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńJa także mat :) Fajny post:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo ciężka decyzja. Ja stawiam częściej na błysk, ale mat też jest wspaniały! Niedługo przyjdzie moja paczka od eveline, w której znajdą się między innymi te pomadki :)
OdpowiedzUsuńwole błysk :D
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki i piękny blog <3
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
Ja zdecydowanie stawiam na matt!
OdpowiedzUsuńUlala, my wybieramy błysk i matt. Raz błysk raz Matt. :) Kochana cudowne, wręcz obłędne zdjęcia. Myślisz, że robiąc posta na naszym FB MATT czy BŁYSK, będziemy mogli ich użyć? Oczywiście fotki podpiszemy. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście! Fotki są do Państwa dyspozycji! <3
UsuńDzięki Tobie jestem szczęśliwą posiadaczką koloru 500 I 506. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś swatchy na swoich ustach :) Chętnie bym obejrzała. Zainteresowałaś mnie, bo firma Eveline ma kilka perełek w swojej ofercie. Kiedyś wypuścili taki tani podkład art scenic, zakochałam się w nim, a oni go wycofali. Jeszcze potem znalazłam na allegro i kupiłam 3 sztuki, a okazało się, że ten sam kolor, najjaśniejszy, jest całkiem opalony ;) Nie wiem co im się podziało. Ale od tamtej pory używam ich tuszu i jestem bardzo zadowolona. Pomadki brzmią nieźle.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu jesteś! Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad!
--------------------------------------------------------------------------------------------
⚠️KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI, ADRESY BLOGA LUB REKLAMY NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE!⚠️