Aloha chłopcy i dziewczęta!
Idzie lato - czas beztroski, słońca, kąpieli i... poszukiwania idealnego preparatu na komary. Uwielbiam spędzać czas na świeżym powietrzu, jednak już od początku maja takie błogie lenistwo to jednoczesna perspektywa brzęczących owadów oraz swędzących i opuchniętych bąbli, które nie napawają mnie entuzjazmem. Na pewno znacie to - wieczory nad wodą, przy grillu lub ognisku i ten nieznośny dźwięk buczenia… Jedni przeżywają to lepiej, inni (szczególnie alergicy) gorzej, towarzystwo tych owadów jest jednak nieuniknione.
Komary przyciągane są przez wszelkie zapachy, zarówno pot jak i intensywnie perfumowane dezodoranty. Owady te kuszą także ciemne ubrania. Oczywiście istnieje wiele sposobów aby zmniejszyć prawdopodobieństwo ataku ze strony tych niemiłych stworzeń. Jednym z nich jest połknięcie witaminy B12. Innym spożywanie dużej ilości czosnku. Komary nie lubią też zapachu kocimiętki, lawendy i pelargonii. Te wszystkie sposoby nie zapobiegną jednak ugryzieniom w stu procentach. Przygotowując się do wakacyjnych wycieczek lub wieczorów spędzonych na łonie natury, oprócz kosmetyków z filtrem UV, do walizki pakuje zatem także preparaty do walki z komarami i kleszczami. W tym roku jest to SIO Natural – preparat przeciw insektom na bazie naturalnych olejków eterycznych, oraz SIO Żel po ukąszeniu. Seria SIO to kolejna już propozycja od Ziołolek - niedawno opowiadałam Wam o dermatologicznych kosmetykach dla skóry wrażliwej.
SIO Natural - recenzja
Pierwszy środek SIO Natural to kompozycja starannie dobranych olejków eterycznych, których komary i inne insekty nie znoszą. Ich zawartość w preparacie nie ma jednak jedynie na celu odstraszenia owadów. To właśnie dzięki nim nasza skóra staje się zregenerowana i aksamitna. Olejki działają również aromaterapeutycznie. Ponieważ preparat jest naturalny i nie zawiera substancji biobójczych, mogą go stosować osoby o wrażliwej skórze, a także dzieci od 1 miesiąca życia. Buteleczka z atomizerem nie jest dużych rozmiarów, dzięki czemu możemy zabrać ją ze sobą wszędzie. Dużym plusem jest również cena produktu - poniżej 10zł.
SIO Żel po ukąszeniu - moja opinia.
Jeżeli jednak zdarzy się, że jakiś komar lub inny owad już nas dopadnie z szybką pomocą przyjdzie tutaj łagodzący żel. SIO Żel działa kojąco i przeciwświądowo. Ulgę przynosi w szczególności zawarty w nim mentol i wyciąg z rumianku, a prowitamina B5 czyli Pantenol, przyspiesza regeneracje. Dodatkowym plusem żelu jest jego kompaktowe opakowanie, które zmieści się w każdej torebce, czy nawet kieszeni. Świetnym rozwiązaniem jest również kulka, która pozwala na wygodną aplikację żelu bez brudzenia rąk i wszystkiego wokół. Produkt również nie należy do drogich - koszt zakupu to jedynie kilka złotych.
A Wy jak bronicie się przed komarami?
31 Comments
U mnie moskitiera w oknie , a na zewnatrz właśnie jakiś preparat antykomarowy :) więc chętnie się rozejrzę za tymi preparatami .
OdpowiedzUsuńu mnie akurat w tym roku nie ma z nimi problemów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/06/motyw-kwiatow-na-torebce.html
ooo to świetne produkty na ten czas :) muszę poszukac tych wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńMam gorzką krew i komary mnie zawsze omijaly... Jednak od 2 lat niestety to się zmieniło, muszę sobie kupić te specyfiki koniecznie.
OdpowiedzUsuńa gdzie to można zakupić? apteka? drogeria? tylko przez internet? muszę to mieć!
OdpowiedzUsuńTen żel to mega sprawa. Przydałby mi sie taki.
OdpowiedzUsuńna komary najlepszy olejek waniliowy;p
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy sięgam po tego typu produkty jeżeli chodzi o dobry sposób na komary to wystarczy być regularnie czyli codziennie sok z cytryny z jednej połówki :)
OdpowiedzUsuńKochana, uratowałaś mnie tym wpisem! Nie lubię chemicznych odganiaczy na komary i nie wiedzialam, który środek kupić. Dziękuję pięknie za recenzję.
OdpowiedzUsuńZ chęcią przetestuję ten żel na ukąszenia, ponieważ jeszcze nie znalazłam idealnego. ;) a cena faktycznie kusi, w internetowej aptece Melissa znalazłam za mniej niż 6 zł :)
OdpowiedzUsuńNa razie mało komarów, więc się specjalnie za niczym nie rozglądam. W zeszłym roku używałam mieszaniny olejków.. herbaciany, geranium i jeszcze jakiś. Komary trzymały sie ode mnie z daleka.
OdpowiedzUsuńSprawdze je na pewno bo nas właśnie coś pogryzło ;/
OdpowiedzUsuńJeszcze problemu z komarami nie zauważyłam, ale warto wiedzieć, bo plaga komarów to pewnie tylko kwestia czasu.
OdpowiedzUsuńO, fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńMnie komary uwielbiają. Nic nie pomaga 😊
OdpowiedzUsuńFajny post, dla mnie przydatny. Mam uczulenie na komary, no nie znoszę ich. hehe Multum mam pelargonii na balkonie i rzeczywiście pomagają. Takie produkty będą jednak bardzo przydatne, bo z pelargoniami nie będę wszędzie chodziła. ;D Pozdrawiam Cię serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńMnie te komary wykonczą, ale i tak najbardziej boję się szczypawic :(
OdpowiedzUsuńJej ale fajne! Ja stosuję olejek gozdzikowy :)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście komary nie lubią :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy te preparaty sprawdziłyby się na mojej siostrze, jej nie pomaga nic.
OdpowiedzUsuńnie uzywamy takich produktów na komary. W domu mamy przez cały sezon założone moskitiery na oknach i jest ok :) śpimy przy otwartych oknach :)
OdpowiedzUsuńJa robię spray przeciw komarom sama
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńCo do komarów i produktów - komary jak na razie (odpukać) nie dają mi się we znaki. Mimo to warto wiedzieć jakie produkty są w porządku :) Bardzo fajny i przydatny post! :)
To coś idealnie dla mnie
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej marce ;) przydatne porodukty :)
OdpowiedzUsuńJak na razie nie miałam jeszcze z nimi problemu 😍
OdpowiedzUsuńW tym roku jeszcze nic nie stosowałam. Może skuszę się na to co potrzebujesz :)
OdpowiedzUsuńMnie komary w tym roku są obce i mam nadzieje że tak pozostanie, choć może skuszę się na jakieś coś żeby się zabezpieczyć ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym kulkowym opakowaniem, bardzo poręczny! Mnie na szczęście póki co komary omijają... :)
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę, bo komary uwielbiają towarzyszyć mi podczas sportu ;) A ja jednak wolę sport indywidualny od tego w bzyczącym towarzystwie ;)
OdpowiedzUsuńJa to mam słodka krew i częste pogryzienia 🙂
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu jesteś! Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad!
--------------------------------------------------------------------------------------------
⚠️KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI, ADRESY BLOGA LUB REKLAMY NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE!⚠️