Aloha chłopcy i dziewczęta!
Dziś recenzja w nietypowej formie bo do testowania nowości zaprosiłam moją mamę. Pamiętacie pewnie jak pisałam Wam tutaj o serum Liqpharm, które pokochałam od pierwszego użycia. Niedawno marka wypuściła swój najnowszy produkt - Serum CR z Retinolem. Jako, że produkt pomaga w redukowaniu bruzd i zmarszczek, i świetnie nadaje się do cery dojrzałej stwierdziłam, że moja mama będzie o wiele wiarygodniejszą testerką niż ja. Tak zatem, ku mojej radości w dalszej części tego wpisu możecie poznać jej opinię i zdecydować czy warto zainwestować we flakonik.
Retinol CR sprzedawany jest w ciemnej buteleczke z pipetką. W opakowaniu mieści się 30ml gęstego, lekko żółtawego płynu o zawartości 0.3% retinolu, a także kwasu laktobionowego oraz witaminy E. Wszystkie te składniki powinny ograniczać i spowalniać proces starzenia się skóry oraz poprzez intensywny wpływ na syntezę kolagenu poprawiać elastyczność i napięcie skóry. Moja mama podczas testowania produktu, już po pierwszym użyciu zauważyła, że serum bardzo szybko się wchłania i ku jej miłemu zaskoczeniu nie pozostawia na długo tłustego filmu. Już po chwili od aplikacji skóra stała się bardziej miękka, a także lekko napięta. Napięcie to jednak nie miało nic wspólnego z uczuciem dyskomfortu. Mocno skoncentrowane składniki pozwalają także na szybsze pozbycie się martwego naskórka. Po regularnym stosowaniu można więc zauważyć na skórze obszary, z których szybciej złuszcza się sucha skóra. Warto zatem wspomagać działanie serum regularnymi peelingami, które pozwolą na utrzymanie cery w estetycznej formie. Regularne stosowanie produktu pozwoliło mojej mamie nie tylko na poprawienie kondycji skóry, ale także jej kolorytu. Znacznie jaśniejsze stały się także wszelkie przebarwienia, a zmarszczki lekko się wygładziły.
Jak widzicie po opinii mojej mamy, Serum CR to kolejny trafiony produkt od Liqpharm. Dzięki składnikom zawartym w buteleczce cera nabiera bardziej wyrównanego kolorytu oraz wydaje się być młodsza i bardziej promienna. Jeśli więc Wy lub ktoś w Waszej rodzinie zmaga się z problemami zmarszczek, przebarwień czy szarością cery - to według mojej mamy produkt powinien Wam przypaść do gustu! Ja natomiast jeszcze raz gorąco zapraszam Was do poznania produktów przeznaczonych do innego rodzaju cery tutaj, a także zobaczenia relacji ze spotkania blogerek w ramach Spotkajmy się w Łodzi - tutaj - gdzie mieliśmy okazję osobiście spotkać się z przedstawicielką marki Liqpharm.
26 Comments
Bardzo ciekawe serum, chętnie wypróbuję przy okazji :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńO tym serum na razie czytałam tylko na blogach ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto kupuje mamie różne kremy czy specyfiki, więc zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńooo nie znam tego serum, a widzę, ze jest fajne :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie miałam okazji spotykać się z Wami w Łodzi, bo w sumie nie mieszkam tak daleko.
OdpowiedzUsuńProduktu nie znam, ale polecę go mojej mamie.
Serum bardzo mnie zaciekawiło. Nigdy go nie miałam, ale chcę mieć :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńDobre na prezent dla mamy pod choinkę :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Serum jak serum, mnie zachwyciły zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńFotografia sposobem wyrazu - blog
Nie miałam, ale chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Zaskakuje mnie zawsze Twoje wplatanie podpisów do zdjęć - fajnie to wygląda, bardzo ładnie wtapiają się w fotografię ;-)
OdpowiedzUsuńNie lubię kiedy podpis "chamsko" atakuje zdjęcie i nie zwraca się uwagi na to co na fotce tylko na napis, także bardzo mi miło :)
UsuńNa prezent w sam raz! :-)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem zakochuję się w Twoich zdjęciach! Zawsze są pełne uroku i mają to coś
OdpowiedzUsuńoby Liqpharm nadal się tak prężnie rozwijało :) uwielbiam serum CC light i serum CE night :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że moja mamuśka też by była z niego zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńJaka ładna buteleczka, ciekawa jestem tego serum :)
OdpowiedzUsuńWydaje się idealne dla mojej dojrzałej skóry :)
OdpowiedzUsuńCiekawe to serum. Może sprawię mamie pod choinkę :)
OdpowiedzUsuńMojej mamie przydałoby się takie serum :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Myślę że to coś dla mnie
OdpowiedzUsuńZ pipetką kochana :* Pepitka to wzór materiału :D Na to serum mam gigantyczną chęć :)
OdpowiedzUsuńMS Office mnie nie kocha i ciągle poprawia to słowo, tym razem nie dostrzegłam podmiany! Dziękuję :)
UsuńAaaa takie buty :) Wredny MS Office! :)
UsuńCieszę się, że tu jesteś! Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad!
--------------------------------------------------------------------------------------------
⚠️KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI, ADRESY BLOGA LUB REKLAMY NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE!⚠️