Aloha chłopcy i dziewczęta!
Od dzieciństwa w moim życiu obecne były gry planszowe. Quizy, warcaby, karcianki i standardowe planszówki stanowiły rozrywkę rodzinną oraz umilały czas spędzany ze znajomymi. Później gry te stały się nieco mniej popularne, a era gier komputerowych wyparła analagową rozrywkę. Tym bardziej cieszy mnie więc fakt, że planszówki znów wróciły do łask. Z okazji premiery trzech nowych planszówek od Rebel.pl , które trafiły w moje ręce, zorganizowałam więc prawdziwy maraton gier dla moich przyjaciół. Aby dodać klimatu naszemu spotkaniu, rozgrywki odbywały się w prawdziwym forcie zbudowanym z koców. Całość przystroiłam roślinami, kolorowymi poduszkami i światełkami. Dziś podzielę się natomiast z Wami nie tylko zdjęciami z tego spotkania, ale także naszymi opiniami na temat wszystkich tytułów. Każdy gracz ocenił wszystkie gry, nadając im punkty w skali od 1 do 10, gdzie 1 to b.zła, a 10 - wyśmienita. Postaraliśmy się również o wskazanie plusów i minusów recenzowanych tytułów. Mam nadzieję, że dzięki naszym uwagom z łatwością dobierzecie idealną do swoich oczekiwań planszówkę!
JUNGLE SPEED — PLAŻA
To gra polegająca na porównywaniu pomiędzy graczami kolejno odkrywanych kart. Jeśli dwóch graczy ma wspólny wzór na odkrytych przed siebie kartach — wygrywa ta osoba, która pierwsza chwyci totem ustawiony na środku stołu. Zdecydowaną zaletą tej wersji gry jest jakość kart i łatwość ich czyszczenia, dzięki czemu w grę tą można grać na plaży, w basenie czy w innych polowych warunkach. W zasadach gry na świeżym powietrzu uaktywniają się również dodatkowe aktywności związane np. z rzucaniem totemem. Nasze odczucia co do gry najlepiej wyraził Bartek:
Jungle Speed wydaje mi się fajna na krótkie strzały, wymusza jednak skupienie, chciałbym zagrać na pontonie, żeby wyrazić opinię kompletną.Co do skupienia zgadza się natomiast z nim Patryk:
Gra tylko i wyłącznie na refleks (dyskryminacja ludzi z cukrzycą i flegmatyków).
Podsumowując:
+ świetny pomysł z edycją plażową + ciekawy pomysł do rozruszania graczy po intelektualnej grze |
- podczas walki o totem można połamać palce - totem jest niestabilny szczególnie na nierównym podłożu - gra nudzi się z dłuższym upływem czasu |
Anita 6/10
Julita 7/10
Bartek 7/10
Patryk 6/10
Kacper 7/10
Średnia: 6.6/10
CHYBA ŚNISZ!
Drugą grą, w którą mieliśmy okazję zagrać była karcianka Chyba śnisz. Jest to typowa gra kooperacyjna, w której sprawdzić może się zarówno pojedynczy gracz, jak i cała grupa. Gra polega na odkryciu karty i rozpoczęciu opowieści o niezwykłym śnie przez jednego z graczy. Następnie w dowolnej kolejności, dowolny gracz może dołożyć inne karty znajdujące się w jego ręce — dokładając do tworzonej opowieści swoje trzy grosze. Po upływie czasu odmierzanego przez klepsydrę ostatnia osoba, która położyła kartę, odwraca stos wszystkich kart i próbuje przypomnieć sobie całą historię od początku, odkrywając i odgadując co znajdowało się na rzuconych kartach. Za każdą kartę przyznawany jest punkt. Po podsumowaniu uzyskanych punktów odczytywany jest wynik znajdujący się w instrukcji gry. Ten tytuł spodobał się wszystkim. Osobiście uważam, że
Duża liczba pięknie ilustrowanych kart mocno pobudza wyobraźnię wszystkich graczy.Moją opinię potwierdza także Kacper:
Karty są zajebiste do improwizacji, każdy chce podpowiadać przy odgadywaniu historii
Podsumowując:
+ najlepsza gra do integracji + uczy skupienia, ćwiczy pamięć i wyobraźnię + dużo kart ufo i gołębia |
- punktacja powinna być bardziej zbalansowana (być może zmiana progów punktowych od ilości rzuconych kart) |
Anita 10/10
Julita 9/10
Bartek 8/10
Patryk 9/10
Kacper 9/10
Średnia: 9/10
BLANK
Blank to gra, po którą sięgnęliśmy jako ostatnią i to był chyba największy błąd. Instrukcja załączona do pudełka jest bardzo skomplikowana i wydaje się, że sama rozgrywka również posiada mnóstwo skomplikowanych zasad. Tymczasem gra jest bardzo łatwa, wystarczy odrobina skupienia i zapamiętanie reguł, które nakazują wykonać jakąś czynność po rzuceniu odpowiedniej karty (np. po rzuceniu zielonej karty kolejna osoba wymawia nazwę zwierzęcia). Ogromnym plusem gry jest możliwość samodzielnego jej rozbudowywania o karty zasad, o czym wspomina Bartek:
Podoba mi się pomysł z rozwijaniem gry przez wymyślanie zasad, ale przez to na start karty ciągle się powtarzały, bo było ich po prostu mało.
Podsumowując:
+ grę można rozwijać w dowolnym kierunku |
- w początkowych rozgrywkach za mało kart - trzeba rozegrać sporo rozgrywek, by w końcu stworzyć "własną grę" |
Anita 8/10
Julita 8/10
Bartek 7/10
Patryk 8/10
Kacper 7/10
Jak widzicie, w dobrym towarzystwie nie ma złych gier! Wszystkie oceniliśmy bardzo wysoko, ale niektóre z nich spodobały nam się bardziej, a inne mniej. Jak widać zdecydowanie nasze serca podbiła gra "Chyba śnisz", która pozwoliła nam na pobudzenie wyobraźni i wiele powodów do śmiechu. Teraz już tylko do Was należy wybór, w który z tytułów zagracie ze swoimi przyjaciółmi ja pozostawiam Was już tylko z dwoma opiniami:
Bartka:
Bartka:
Dużo dobrej zabawy! Gry były różnorodne i to było chyba najfajniejsze.
oraz Julity, która nie była może z nas wszystkich najbardziej wylewna, ale najtrafniej oddała charakter całego spotkania:
Wszystkie gry były super!
14 Comments
Kocham planszówki! Myślę, że spodobała by mi się każda i nie wątpię, że moim znajomym też. :D
OdpowiedzUsuńPolecamy - wszystkie :)
UsuńWidać że mieliście dużo fanu podczas tych rozgrywek 😊Sądzę ze takie gry są dużo fajniejsze niż te komputerowe 👍 Nie mogę się na patrzeć jaką fajną scenerię stworzyłaś 😉
OdpowiedzUsuńRozgrywki ciągnęły się do 3 nad ranem więc chyba to mówi samo za siebie :)
UsuńBardzo lubię gry planszowe :) To świetna zabawa i przyjemnie spędzony czas :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńSuper sprawa:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam planszowki :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze masz z kim pograć. Ja uwielbiam planszówki, ale nie pamiętam kiedy ostatnio miałam okazję w coś zagrać.
OdpowiedzUsuńŚwietny fort :3. Recenzje też fajne, przejrzyste i z humorem ;). Ja najbardziej lubię grać w Double, więc pewnie najbardziej spodobałaby mi się pierwsza gra ;).
OdpowiedzUsuńU was wniosek wyłonił się pozytywny, ale to chyba zależy od poziomu nudy, zaangażowania i determinacji do poznania nowej gry. Ja się nudzę niesamowicie szybko i raczej żadna z tych gier nie posłużyłaby mi za narzędzie do scalenia imprezy. Poza tym lubię być zmuszana do liczenia i kombinowania, uwielbiam wszelkie karciane (z wyłączeniem pokera o, dziwo) i rummikuba, a także połączenie planszówek z kartami
OdpowiedzUsuńDruga i trzecia gra dużo bardziej przypadły mi do gustu. W jungle speeda nigdy nie grałam, ale i też dalej nie mam ochoty. :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!
fajne urozmaicenie towarzyskich spotkań
OdpowiedzUsuńuwielbiam planszówki, tych jeszcze nie znam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu jesteś! Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad!
--------------------------------------------------------------------------------------------
⚠️KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI, ADRESY BLOGA LUB REKLAMY NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE!⚠️